czwartek, 1 sierpnia 2013

Blog zawieszony.

Morning With Him.

Ta notka jest specyficzna. Czytając ją, niech każda z was myśli, że ten chłopak to wasz idol, wasza miłość....
------------------------------------

Przeciągnęłam się na łóżku z głośnym ziewnięciem. Wzdrygnęłam się na odgłos przeskakujących kostek. Zaczęłam pieczołowicie rozglądać się po pokoju, ale jak i strona łóżka należąca do niego, jak i całe pomieszczenie pozostawały puste.
Z przylegającej do sypialni łazienki, dobiegł mnie dźwięk wody spod prysznica. Moja głowa z powrotem opadła na poduszkę.
Zamknęłam oczy i nawet nie zdałam sobie sprawy z tego, że odpłynęłam.
Obudził mnie dopiero dotyk jego ciepłych warg na moim policzku. Nie chciałam jeszcze wstawać. Nie miałam pojęcia jaki dziś mamy dzień, ale z pewnością coś na mnie czekało; albo szkoła, albo praca.
Jęknęłam przeciągle i nakryłam twarz kołdrą. Ten gest tylko wywołał u niego śmiech. Próbował go zdusić, ale nieudolnie.
Poddał się i przeszedł pod okno. Rozsunął zasłony i cały pokój zalało światło słoneczne. Było zbyt intensywne jak na wczesny poranek. Byłam ciekawa, ile spałam.
- Która godzina? – zapytałam sennie.
Nie odpowiedział, więc podniosłam się na łokciu i udało mi się otworzyć oczy. Mój wzrok padł na jego idealnie wyrzeźbione ciało.
Stał do mnie tyłem i pisał coś na telefonie. W biodrach przepasany był tylko ręcznikiem i to była jedyna rzecz, jaką miał na sobie.
Mogłam bezkarnie przyglądać się jego godnemu pozazdroszczenia ciału. Pod skórą rysowały się wszystkie ścięgna, jak na dłoni był widoczny każdy mięsień.
W dalszym ciągu nie mogłam się przyzwyczaić do myśli, że to on jest moim chłopakiem, mimo że byliśmy ze sobą już dość długo.
Nie zdołałam powstrzymać westchnienia zachwytu i tym samym zwróciłam na siebie uwagę.
Obrócił się w moją stronę zaintrygowany moją reakcją.
- Jesteś seksowny – wyjaśniłam z błogością wypisaną na twarzy.
Zaśmiał się, pokazując idealnie równe zęby.
- A ty chyba się nie wyspałaś, albo w międzyczasie walnęłaś w głowę.
Nie mogłam się nie uśmiechnąć na jego słowa.
Podszedł do mnie i położył mi dłoń na ramieniu. Wolną ręką odgarnął mi włosy z czoła. Zbliżył swoje usta do moich i pocałował mnie.

--------------------------------------------

Ostatnia notka, którą dodaję przed rozpoczęciem roku szkolnego. Dokładnie 1 września (niedziela) dodam kolejny rozdział opowiadania, jeśli dalej chcecie je czytać. Od tego momentu na blogu w każdą niedzielę będę dodawać rozdziały, a w każdą środę opowiadania, które były u mnie zamówione już wieki temu. Tym czasem blog zostaje oficjalnie zawieszony. Wyjazdy, wyjazdy, wyjazdy...
Udanych wakacji!
PS. Dziękuję, że mimo iż tu nic nie ma to i tak wyświetlenia rosną. Kocham was ;*