wtorek, 19 marca 2013

Rozdział 52.

Nie muszę wspominać chyba, że producenci wywiadu byli makabrycznie wkurzeni incydentem z Weroniką. Pojawiało się w sieci mnóstwo komentarzy na ten temat w typie, że Logan nie szanuje fanów i takie tam. Menagerowie chłopaków uznali, że aby udobruchać wszystkich, w gazetach muszą pojawić się informacje o oświadczynach idola.

- Pomyślcie sobie. – zaczął Stephen, który próbował przekonywać samych zainteresowanych do tego pomysłu. – Wyznaje ukochanej miłość przed milionami widzów, ucieka z wywiadu, godzą się, a później on się jej oświadcza! Czyż to nie było romantyczne? – popatrzył znacząco na Kendalla stojącego koło mojego boku. – Publika oszaleje i wszystko Loganowi wybaczy.

- Ma rację. – przyznała Halston pisząc smsa. – Od razu bym wybaczyła swojemu idolowi. Szkoda tylko, że to nie mnie James się tak oświadczył.

- Masz szczęście, że go tu nie ma. – prychnął Carlos. Nie odpowiedziała, tylko pokazała mu język i wróciła do pisania wiadomości.

- To będzie ekscytująca informacja! Oczywiście, nie możemy puścić plotki, że podczas imprezy w Las Vegas Logan upił się tak bardzo, że Kendall zrobił mu tatuaż, a on do tej pory nie wie gdzie go ma. – kontynuował Stephen.

- Stary, chyba tego nie zrobiłeś? – przeraził się Logan patrząc wilkiem na mojego chłopaka.

- Gdybym chciał tak ci zrobić, to uwierz mi, wszyscy by ten tatuaż widzieli.  – odparł z sarkazmem i wyszczerzył zęby. – To Las Vegas. Nie znasz dnia ani godziny.

- Najlepiej gdybyś pokazała pierścionek. – przerwał im Carlos zwracając się do Wery.

- Dobra. Zrobię co chcecie, ale teraz muszę gdzieś wyjść, dobra? – odparła dziewczyna wlepiając oczy w ekran swojego telefonu.

- Jak musisz to idź. – powiedział Logan i pocałował ją w czoło. – Wróć do mnie szybko.

- Jasne. – mruknęła bez przekonania i wyszła z pokoju.

- Nie uważacie, że ona nie jest sobą odkąd wróciła z Polski? – zapytałam zmartwiona. – Jakby coś się stało.

- Czyli ty też to zauważyłaś? – zdziwił się Logan.

- Znam ją od dziecka. Nigdy się tak nie zachowywała. – odparłam zmieszana i położyłam głowę na ramieniu Kendalla, a ten objął mnie ramieniem.

- Pójdziemy gdzieś? – wyszeptał mi na ucho tak, że nikt nie usłyszał.

W odpowiedzi skinęłam tylko głową i pociągnęłam go do drzwi wyjściowych za którymi chwilę temu zniknęła Weronika.

Gdy wyszliśmy na zewnątrz, stanęłam jak sparaliżowana. W życiu nie spodziewałabym się takiego widoku. Kendall nie wiedział czemu tak zareagowałam, ale po chwili namierzył wzrokiem czarne Lamborghini, przy którym rozgrywała się pewna scena. Na naszych oczach moja najlepsza i już od wczoraj zaręczona przyjaciółka całowała Josha Hutchersona.

Wycofaliśmy się do budynku abyśmy nie zostali zauważeni. Byłam święcie przekonana, że Wera kocha Logana, a tu nagle całuje się z kimś zupełnie innym.

- Dlaczego ona to zrobiła? – zapytałam sama siebie.

-  Nie mam bladego pojęcia. – odparł chłopak ze smutkiem. – Przecież wczoraj zaręczyła się z Loganem.

- Może my o czymś nie wiemy? Przez kilka tygodni jej nie było więc może coś się wydarzyło między nią a Joshem? – myślałam na głos.

- Nie powinniśmy tego widzieć. Nie możemy powiedzieć o tym Loganowi, bo się załamie.

- Przecież wiem.

- Chodź. – chłopak wziął mnie za rękę i uchylił drzwi patrząc czy możemy wyjść. – Pojechali.

- Wera jest strasznie głupia. – rzuciłam tak o wtulając się w tors Kendalla.

- Możemy już o tym nie rozmawiać? To ich sprawa i oni powinni to załatwić.

- Masz rację. Powinniśmy pojechać do Nathalie.

- Dalej się nie odzywała do ciebie? – spytał zmartwiony.

- Nie. Minął prawie tydzień. Boję się o nią.

- Naprawdę się jej nie dziwię. Nie tylko ją to zabolało. – chłopak odsunął się ode mnie na tyle, by popatrzeć mi w oczy.

- Ty też jesteś na mnie zły? Przecież widziałeś, że to Max mnie pocałował. – powiedziałam z wyrzutem i ze smutkiem.

- Przecież to wiem. To jednak nie zmienia faktu, że cię pocałował. Już nigdy nie będę mógł tego zapomnieć.

- A bo ty niby taki święty jesteś? – powiedziałam wściekła. Oczy zaczęły mnie piec. – Nikt nam nie zrobił zdjęcia! A co ja mam powiedzieć? Wystarczy, że wpiszę twoje nazwisko w Google, a już wyskakują zdjęcia jak się całujesz z Kayslee!

Wiedziałam, że go to zaboli, ale nie mogłam już powstrzymać mojej złości. Słowa jakby same, bez wiedzy rozumu wyszły z moich ust.

- Cały czas ci powtarzam, że mój związek z Kayslee był fikcją. Ona mnie nigdy nie kochała. To, że mamy razem zdjęcia to nie znaczy, że cię nie kocham. One dowodzą tylko mojej bezgranicznej głupoty i braku rozumu. – odparł zdezorientowany, a błysk w jego oczach zastąpił smutek.

- Więc nie rób mi afery o głupotę Maxa. – warknęłam.

- Gdybym mógł to bym mu jeszcze raz przywalił. – powiedział do siebie, a ja nie mogłam powstrzymać uśmiechu.

- Przepraszam. – szepnęłam. – Nie powinnam była wyciągać brudów przeszłości.

- Chodź no do mnie. – zamruczał.

Kendall wyciągnął ręce i przytulił mnie do siebie. Objęłam go rękami za szyję i poczułam jego palce sunące od łopatek po całych plecach, by zatrzymać się na talii. Zadrżałam mimowolnie pod wpływem jego dotyku. Chłopak nie skomentował tego. Uśmiechnął się tylko i pocałował mnie w szyję na której cały czas spoczywał naszyjnik, który dostałam od niego kilka miesięcy temu.

- Kocham cię. – wyszeptałam mu do ucha.

- Też cię kocham. – odpowiedział całując mnie w powiekę. – Co chcesz robić?

- Nie wiem. Obojętne co, byleby z tobą. – uśmiechnęłam się i pocałowałam go w usta.

Trudno było pomyśleć, że znajdowaliśmy się na ruchliwej ulicy. Wszyscy widzieli jak się całujemy i dałabym głowę, że kilka fotoreporterów także to widziało. Czyli jutro będziemy na okładce pomyślałam. Nie obchodziło mnie to zbytnio bo oboje byliśmy szczęśliwi, a Logan żył w nieświadomości. Żadne z nas nie wiedziało, że jego błoga niewiedza nie potrwa jednak zbyt długo. Ironia losu jak niektórzy to określają.

----------------

I need nothing more.

2 komentarze:

  1. CO TY KNUJESZ?!
    Ej, ten tatuaż w LV to mój pomysł xd
    I co mi krzywdzisz Loggiego? ;( Biedny... Ale hm... Josh też fajny ^^ Ale dzieci tylko z Loganem, jak to ujęłam kiedyś <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie ostro,jak się Logan dowie. ;) Świetne ♥

    OdpowiedzUsuń